Pewien starszec, idąc rano do meczetu na modlitwę, znajduje przy jego murach niemowlę. W pierwszym momencie przerażony, decyduje się jednak zabrać dziecko do swego domu. Stare małżeństwo jest bezdzietne, wychowują tylko spokrewnionego z nimi chłopca, decydują się więc na przygarnięcie znajdy. Nazywają go Aszur An-Nadżi. Płyną lata, Aszur rośnie, d... Recenzja książki Ród Aszura