“ Oznaczamy się nawzajem przy memach i cały dzień gadamy ze sobą GIF-ami. Można powiedzieć, że robi się naprawdę poważnie…”
Ta część jest naprawdę bardzo wyjątkowa. Jako iż w pierwszych dwóch tomach faktycznie spotkaliśmy się z typowymi draniami, tak w tej części Rhett był kompletnym przeciwieństwem drania. Czuły i życzliwy dla ludzi, po prostu go uwielbiam. Jednak Rhett w książce jest opisywany jako przeciętny. Jako nowy student i członek drużyny zapaśniczej, jest wyśmiewany przez kolegów z drużyny, że nie ma powodzenia u kobiet tak jak oni. Pewnego razu wywieszają plakaty z informacją, że Rhett poszukuje kobiety do zaliczenia, czuje wstyd i wściekłość do kolegów, jednak nie spodziewał się, że otrzyma odpowiedź.
Kiedy Laurel po raz pierwszy widzi Rhetta, nie robi on na niej wrażenia, według niej jest przeciętny i chociaż ma świetne ciało, to twarz nie jest najpiękniejsza. Początkowe zamiary dziewczyny to tylko droczenie się z Rhettem, jednak kiedy poznaje go bliżej, okazuje się, że bardzo lubi jego towarzystwo.
W tej części Sara Ney, pokazuje nam, że ktoś nie musi być piękny na zewnątrz, ale ważne jest aby jego wnętrze było piękne. Ale także uświadamia nam, że kiedy pokochamy człowieka z pięknym sercem, to od razu staję się on dla nas atrakcyjniejszy, nie tylko w fizyczny sposób, a serce Rhetta było pełne pięknych emocji. Ludzie stają się o wiele piękniejsi, gdy poznaje się ich serca, a ta ksi...