“Zawarłem znajomość ze śmiercią na ustach tego, który dał mi życie.”
“Jeżeli więcej niż inni cierpisz nad sprawami życia, nie powinieneś się temu dziwić: wielka dusza musi zamykać więcej boleści niż mała.”
“Nauka świata nie nauczyła mnie niczego, a mimo to nie miałem już błogości niewiedzy.”
“Jakież smutne refleksje czyniłem wówczas nad uczuciem, które obecność studzi, nieobecność niweczy, które nie zdoła się oprzeć nieszczęściu, a jeszcze mniej pomyślności!”
“Wielki Boże, który widziałeś łzy moje płynące tajemnie w tych świętych zaciszach, wiesz ile razy rzucałem się do twych stóp, błagając, abyś mnie zwolnił z ciężaru istnienia lub też odmienił we mnie dawnego człowieka! Ach! któż nie czuł niekiedy potrzeby odrodzenia się, odmłodzenia w wodach rzeki, skrzepienia duszy w źródle życia? Któż nie czuje się niekiedy przygnieciony ciężarem własnego skażenia, niezdolnym uczynić nic wielkiego, szlachetnego, sprawiedliwego?”