Przejmujący obraz subkultury kibicowskiej w czasach III RP w książce kibica "Bałtyku Gdynia". Ale to nie tylko obraz subkultury
kibicowskiej, to obraz straconego pokolenia, skazanych na margines życia ludzi, którzy w III RP nie odnaleźli się, bo nie potrafili kraść, nie mieli też układów w strukturach władzy, pozwalającej im zrobić jakąkolwiek karierę. Wybrali więc destrukcję i walkę z postkomuną na arenach stadionów, czy w Marszu Niepodległości, w jednym z których stanęli do walki w 5 przeciwko 150 ludziom z "antify". To także obraz chorego "układu gdyńskiego", w którym piłkarzy i kibiców Bałtyku Gdynia wyrzucono z ich własnego stadionu.
kibicowskiej, to obraz straconego pokolenia, skazanych na margines życia ludzi, którzy w III RP nie odnaleźli się, bo nie potrafili kraść, nie mieli też układów w strukturach władzy, pozwalającej im zrobić jakąkolwiek karierę. Wybrali więc destrukcję i walkę z postkomuną na arenach stadionów, czy w Marszu Niepodległości, w jednym z których stanęli do walki w 5 przeciwko 150 ludziom z "antify". To także obraz chorego "układu gdyńskiego", w którym piłkarzy i kibiców Bałtyku Gdynia wyrzucono z ich własnego stadionu.