Grigorij Jefimowicz Rasputin urodził się 10 stycznia 1869 r. w małej syberyjskiej wiosce. Możliwości nauki we wsi były ograniczone; od miejscowego popa nauczył się fragmentów Biblii na pamięć, do końca życia kiepsko radził sobie z czytaniem i pisaniem. Wcześnie zapracował na opinię nicponia, gdyż trudno było nakłonić go do pracy, dużo się włóczył, uganiał za dziewczętami i pił. Od wczesnych lat młodzieńczych przejawiał dar przewidywania bądź jasnowidzenia. Zaskakiwała dwoistość osobowości Rasputina. Z jednej strony biło w oczy jego rozpustne prowadzenie się, z drugiej zdumiewała bezprzykładna pobożność. Pewnego dnia wyruszył w drogę w poszukiwaniu - jak twierdził - oświecenia i prawdy. Jak to się stało, że trafił do carskiego pałacu? Dlaczego jego imię nierozerwalnie splecione jest z dynastią Romanowów? Czy zła sława związana z jego nazwiskiem jest prawdziwa? Minęło ponad osiemdziesiąt lat od śmierci Rasputina, a świat pamięta jego imię. Powtarza się oszczerstwa i plotki, które otaczały go od chwili, gdy przybył do Sankt Petersburga. Nie był świętym ani mnichem, ani kapłanem. Nie był też demonem. Syna chłopa z Syberii, który znalazł się blisko władzy zepsuły luksus, pieniądze i uległe zwolenniczki. Nie potrafił się temu przeciwstawić. Zginął, gdyż był ofiarą, a nie sprawcą zdarzeń.