To ... dopiero ?:)... czwarty tomik. A chciałbym tyle przekazać. Czas płynie szybko, ale radośnie. ... I żeby nie było wątpliwości - "sto piorunów" w skali radości to po prostu pełnia ... szczęścia na Ziemi w moim żargonie poetyckim. Myślę, że jedną z najbardziej fascynujących wymiarów naszej poetycko-metafizycznej obecności w tym świecie jest względność w otaczającej nas rzeczywistości. Nie dotyczy to tylko relatywistycznej teorii względności świata fizyków, ale tej codziennej przenikającej każdy aspekt naszego życia. Czy jesteśmy smutni czy radośni zależy od nas, a nie od zewnętrznych wydarzeń. Możemy być smutni lub weseli dokładnie z tego samego powodu. Nawet śmierć uważana powszednie za smutne zjawisko może być radością kończącą cierpienie lub po prostu etapem rozpoczynającym kolejne doświadczenie naszej duszy. Radujmy się jak sto piorunów! Szukajmy szczęścia i Raaaaaaaadośśśśśśśśśśści we wszystkich zdarzeniach! Bo po co się smucić? Zachęcam i zapraszam do przeczytania wierszy".