Jakiś czas temu miałem możliwość przeczytania jednej z serii książek z cyklu Potworzaki, która okazała się dobrą powieścią skierowaną do młodych czytelników mających w sobie lekki dreszczyk w czasie czytania. Kolejną z tej serii przypadkowo dostałem w swoje ręce pod tytułem Ptaszydło, która zapowiadała się dobrze. Książka Ptaszydło jest opowieścią o szkole i dzieciakach z klasy do jakiej chodzą opiekującymi się ptakiem o imieniu Czeko, który uwielbia czekoladowe ciasteczka. Jednak zaczynają dostrzegać dziwne rzeczy dziejące się wokół niego z każdym dniem coraz bardziej. Przerażająca siła nie wiadomego pochodzenia zaczyna siać spustoszenie i trójka przyjaciół musi dowiedzieć się o co w tym wszystkim chodzi zanim będzie za późno na jakiekolwiek działanie.
Książka Ptaszydło jest lekką opowieścią z dreszczykiem skierowaną do młodego czytelnika, w której nie uświadczymy grozy w pełni tego słowa znaczenia. Autorka skupia się bardziej na rozwiązaniu zagadki Czeka i dziwnych zdarzeń jakie zaczynają się wokół niego dziać. Trójka przyjaciół staje wobec nie lada zagadki, o co w tym wszystkim chodzi i kto jest winien przedziwnych zdarzeń jakie zaczynają coraz bardziej pojawiać się. Klimat występujący tutaj jest niepokojący coraz bardziej wraz z rozwojem sytuacji i wprowadza atmosferę niepokoju w czasie czytania. Ciekawie wypadają relacje pomiędzy bohaterami i same postacie jakie spotykamy na kartach książki. Zostały nakreślone przez autorkę dobrze i nie są papier...