Piękny książę odjeżdża ze swoją ukochaną do wspaniałego zamku, a dwie brzydkie siostry zostają z okrutną matką i świadomością swoich złych uczynków i tu się zaczyna owa baśniowa opowieść.
„Isabelle odcięła sobie palce u stopy, a mimo to niekiedy nadal je czuła.
Maman wycięła jej serce.
Je także czasem czuła.”
Co z brzydkimi siostrami o zatrutych przez matkę sercami? „Zawiść, uraza, wstyd – Maman szpikowała tymi uczuciami serca córek, aż stały się poranione i bolesne. Robiła to misternie i sprytnie. Zaczęła wcześnie. Od małych rzeczy. Wiedziała, że nawet maleńka ranka w sercu, jeśli się ją zaniedba, może zaropieć, napęcznieć i serce stanie się czarne.”
Baśń w świetnym wydaniu – mroczny klimat, magiczne eliksiry, przejrzysty podział na zło i dobro, złych i dobrych bohaterów, choć tu też pojawią się pewne zawirowania. „Przyrodnia siostra” to książka pisana z wielką wnikliwością, zadająca pytania i szukająca odpowiedzi: Bo jak można się okaleczyć, by za namową matki próbować zmieścić za dużą stopę w piękny pantofelek? Jak można bez buntu akceptować fakt, że nauka jest dla mężczyzn, a dziewczynka nie powinna zaprzątać tym sobie „swojej ślicznej główki”? Czy brzydka, zawistna i pusta z pozoru siostra może mieścić w sobie determinację, odwagę i wielką siłę?
Pogoń za powierzchownym pięknem, które w oczach młodych dziewczyn otwiera każde drzwi, ustępuje tu miejsca prawdziwemu pięknu, temu ukrytemu w głębi serca.
I jeszcze to tajemnicze zadanie – odnalezienie brakujących część swojego serca. Pięknie metaforyczne pokazanie utraconych elementów, które mówią o naszej tożsamości. Bo któż z nas z biegiem lat z czegoś nie zrezygnował? By je odnaleźć, potrzebuje Szansy, jednak przeszkadza jej w tym Przeznaczenie. A zakład Szansy i Przeznaczenie, dotyczący brzydkiej siostry – Izabelli, dodatkowo nakręca akcję książki.
Wspaniale przedstawione bohaterki, wnikliwa analiza motywacji sióstr, wiele ważnych, życiowych pytań, ujęcie powierzchownego piękna we współczesnym świecie i zakład Szansy i Przeznaczenia… to wszystko pięknie ozdobione szczyptą magii… no może dwiema 😉 W wielkim uproszczeniu – to współczesna wersja baśni o Kopciuszku… ale to nie wszystko. Jeżeli kiedykolwiek zastanawialiście się nad losami brzydkich sióstr Kopciuszka, to jest to książka dla Was.
Życie to nie baśń, jednak z tej książki wypływa ważne przesłanie – każdy zasługuje na drugą szansę.
Gorąco polecam.