„Kiedy jesteśmy młodzi, robimy głupie rzeczy. Nie myślimy o ich konsekwencjach, o tym jak kogoś zranimy”
Powyższy cytat określa czasy młodości, jako okres, gdy nie raz lekkomyślnie popełniamy jakieś błędy, które nie raz odciskają swój ślad w dorosłym życiu. To jeden z głównych motywów książki „Przez pomyłkę”, którą miałam okazję poznać w wersji e-booka, gdyż tylko w takiej formie została wydana.
Agnieszka Peszek to autorka zarówno książek sportowych, jak i kryminałów. Na co dzień zajmuje się wspieraniem swoich podopiecznych w dbaniu o ich sprawność i kondycję. Czas wolny dzieli między rodzinę, koty i sport. Z wykształcenia jest marketingowcem, co wykorzystuje w każdym prowadzonym przez siebie projekcie. Dotychczasowo: - wydawała książki sportowe, - wspierała rodzinny gabinet stomatologiczny, - prowadziła markę odzieżową, a na chwilę obecną skupiła się na treningach personalnych oraz pisaniu książek.
Początek jest tajemniczy i ma miejsce na jakimś zamku. Śledzimy czyjeś rozmyślania wynika z tego, że dana osoba się z kimś spotkała. Okazuje się wkrótce, że to Kasia, jedna z uczestniczek zjazdu licealnej paczki. Kasia przyjechała tu ze swoim mężem, który dobrze zarabia i razem wychowują dwójkę dzieci. Wydaje się więc, że jest kobietą szczęśliwą, ale to tylko pozory. Tak naprawdę jej mąż Konrad znęca się nad nią psychicznie, a dzieci to istne diabełki, a praca w agencji reklamowej nie spełnia oczekiwań, więc jej życie nie jest sielanką. I właśnie w takim momencie dociera do niej zaproszenie od Marcina Budzikowskiego na klasowe spotkanie w zamku w Suchodole.
Oprócz Kasi zaproszenie otrzymują też Dorota, Wojtek i Tymek oraz ich wychowawca w latach szkolnych, Waldek, ale postaci tej historii jest więcej, co okazuje się w trakcie lektury.
Poznajemy każdą z tych osób zarówno w chwili obecnej, jak i retrospekcji. Prowadzone są one w osobnych wątkach, opatrzone datą i godziną danego epizodu. Punktem przewijającym się w początkowej fazie ich poznawania są okoliczności, w jakich dociera do poszczególnych osób zaproszenie od Marcina. Wszystko przebiega bez większych problemów, dopóki nie zaczynają pojawiać się ofiary. Ich śmierć wydaje się być z przyczyn naturalnych. Wiary temu nie daje jedna z uczestniczek spotkania, Dorota Czerwińska, która pracuje w policji. W trakcie jej śledztwa wychodzą też tajemnice sprzed 18 lat.
"Przez pomyłkę" jest debiutem pani Agnieszki Peszek. Stworzyła kryminał, w którym powiązanych jest kilka wątków z zakresu obyczajowego i psychologicznego. O ile podobał mi się pomysł i styl pisania, to nie za bardzo odpowiadała mi forma. Zbyt dużo było podziałów i przeskoków czasowych. Musiałam pilnować, by nie pogubić się w wątkach. W jednej powieści mamy kilka różnych ludzkich losów, które poznajemy naprzemiennie, w różnych przestrzeniach czasowych. Obserwujemy wydarzenia zarówno w chwili obecnej, ale też cofamy się o kilka, kilkanaście a nawet o ponad 20 lat, by poznać tajemnice, które powoli zaczynają wychodzić w trakcje śledztwa. Nie od razu pojawia się wątek kryminalny, a nawet wówczas śledztwo nie jest głównym motywem. To bardziej opowieść o zawiłościach ludzkich losów, o których decyduje czasami przypadek, a czasami celowe działanie niż typowa historia kryminalna, pokazująca konsekwencje wcześniejszych wyborów.
https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/11/939-przez-pomyke.html