Bardzo mało kiedy sięgam po e-booki, z racji tego, że jestem krótkowidzem i wzrok mi się szybko męczy, zwłaszcza przy wieczornym sztucznym świetne. Jenak kiedy otrzymałam propozycję przeczytania tej pozycji nie odmówiłam. I nie żałuje. Książka ma ok. 325 str., i jest z gatunku kryminał, thriller, sensacja.
Fabuła książki skupia się wokół spotkania po 18 latach paczki znajomych z liceum. Inicjatorem jest Marcin, który był liderem ale tuż po maturze zniknął bez wyjaśnienia, zostawiając kolegów oraz dziewczynę. Po latach wraca. W spotkaniu bierze udział Kasia,która mimo 18 lat nadal kocha w pewien sposób Marcina, jej maż Konrad, który uważa, że był najlepszym kumplem chłopaka, Dorota i Tymek oraz Waldek dawny wychowawca klasy. To są główne postacie i głównie z punktu widzenia ich relacji są opisane rozdziały. W całej imprezie udział bierze także Alicja, która jest żona Marcina.
Rozdziały są podzielone na bohaterów tych głównych już wymienionych oraz na te z punktu widzenia Wojtka i jego mamy. Mamy tu także różną przestrzeń czasową, sprzed 18 lat, sprzed 10 , kilkudniową sprzed uroczystości i tuż po ta współczesną. Początkowo skoki w czasie mnie rozproszyły, myślałam, że będzie ciężko się połapać w wydarzeniach ale to mylne . Idealnie uzupełniały historię. Gdy pojawiał się jakiś wątek z przeszłości, autorka cofał nas do tych wydarzeń tak byśmy poznali całość jako tu i teraz, a nie wspomnienie.
Fabuła dobrze przemyślana. Wątek sensacyjny świetnie poprowadzony. Autorka dawkuje nam wiadomości, prowadzi przez cały wątek kryminalny tak, że do końca nie pomyślałam, że sprawcą całego zamieszania będzie ta, a nie inna osoba. Jeśli chodzi o nieścisłości lub braki to ja je przeoczyłam. Może dlatego, że zwykle sięgam po wersję papierową. Ponieważ to debiut literacki uważam, że jest bardzo udany. Książka ma 325 str, które wciągają i z biegiem akcji powodują, że szeroko otwieramy oczy ze zdziwienia. Polecam każdemu a autorce gratuluje pomysłu i mam nadzieje, że książkę wyda w wersji papierowej, tak by mogła trafić do szerszego grona.