Kraków, choć okres powojenny miał negatywny wpływ na jego oblicze, nie przestał być ośrodkiem nauki i kultury. Stąd lata pobytu w tym mieście to wyborna sposobność do zbliżenia się do różnych środowisk intelektualnych, od środowiska naukowego własnej uczelni poczynając. Uczestnictwo w wykładach (oby wróciły w pełni) i szukanie okazji do zbliżenia się ze społecznością akademicką poza oficjalnymi spotkaniami, jakimi są wykłady i egzaminy, daje możność poznania tylu nowych ludzi i w takim zakresie, o jakim dotąd nie mogło być mowy. Poza tym istnieje możliwość zbliżenia się do środowiska naukowego innych wydziałów Uniwersytetu Jagiellońskiego (profesorzy, koledzy), jak i innych uczelni. Okazję do tego dają wykłady publiczne, odczyty w różnych towarzystwach naukowych. Nie tylko problem na nich poruszany, czasem daleki od naszych zawodowych zainteresowań, staje się nam bliższy, ale przede wszystkim sama osoba wykładowcy przestaje być nazwiskiem, znanym jedynie z prasy czy telewizji. To zbliżenie warte jest trudu, a sposobność – przemijająca. Czasem na zawsze. Ze Wstępu