Bohater powieści, Radżu, prowadziłby odziedziczony po ojcu sklepik, ożeniłby się, miałby kilkoro dzieci i dożyłby pewnie głębokiej starości, gdyby... gdyby w Malgudi nie zbudowano stacji kolejowej. To wydarzenie zaważyło na jego życiu. Mały sklepikarz staje się kolejno: przewodnikiem turystów, kochankiem, impresario słynnej tancerki, fałszerzem i, wreszcie, "mędrcem" i "świętym".