Znowu trzaski w słuchawce, ale już po chwili odezwał się mocny męski głos.
- Moeller.
- Dobry wieczór, panie Moeller. Mówi Lena Fahrenbach. Prosił pan o telefon...
Na moment zapadła cisza. Pewnie Moeller zastanawiał się, jak przekazać jej smutną wiadomość.
- Tak, tak. Dobrze, że pani dzwoni... Chodzi o panią doktor von Orthen.
To przecież jasne, po co ten wstęp?!
- A konkretnie? - zapytała drżącym głosem.
Znowu cisza w słuchawce.
- Pani Fahrenbach, mam, niestety, smutną wiadomość. Pani doktor von Orthen zmarła dzisiaj wieczorem...
Lena ma niespełna trzydzieści lat i właśnie odziedziczyła po ojcu malowniczo położoną wiejską posiadłość.Mimo wahania decyduje się na porzucenie dotychczasowego życia i ucieczkę z dużego miasta. To, co zastaje po przyjeździe na Słoneczne Wzgórze, okazuje się dużo piękniejsze niż we wspomnieniach. Sielski krajobraz z bujną,pełną barwnego przepychu roślinnością, oplatająca turkusowe oczka jezior, przywołuje wspomnienia o miłości, którą przeżyła tu jako młoda dziewczyna. Musi jednak stawić czoła codzienności i zdecydować o przyszłości tego pięknego miejsca. Czeka ją wiele trudnych wyzwać, ale osłodzi je niespodziewane, gorące uczucie.