Przerwane emancypacje Sebastiana Jagielskiego mają szansę stać się wydarzeniem, zważywszy na ich polemiczny charakter i komentarze do wątków żywo dyskutowanych we współczesnej debacie publicznej: historii ludowych, prześnionych rewolucji, emancypacji kobiet w socjalizmie, relacji polsko-żydowskich. Przekonuje on, że w latach 1968–1982, a więc między Marcem 1968 roku a „Solidarnością”, dwiema rewolucjami konserwatywnymi, wyłaniała się nowa struktura odczuwania, która niosła ze sobą potencjał emancypacyjny (kobiet, chłopów i robotników, Żydów, homoseksualistów), autonomiczny względem wartości narodowych i religijnych, ale został on odrzucony, powściągnięty, niezrealizowany. Trafnie dostrzega freudowskie „wiązanie” nierozładowanego emancypacyjnego potencjału prześnionej rewolucji z energią kontestacji na Zachodzie. Przerwane emancypacje są zatem tyleż pracą akademicką, co manifestem metody i politycznej wrażliwości.
dr hab. Monika Talarczyk, prof. PWSFTviT w Łodzi
Książka Sebastiana Jagielskiego, będąca nie tylko pracą filmoznawczą, ale też fascynującą wiwisekcją pewnego brzemiennego w skutki czasu w polskiej kulturze, dowodzi, że jest pracą wyemancypowaną w tym sensie, że swobodnie korzystając z inspiracji z wielu dziedzin humanistyki, proponuje własny oryginalny język i ważkie ogólnokulturowe rozpoznania rozwijane w oparciu o partykularną dziedzinę historii kina polskiego. Kino służy jako znakomity materiał do ukazania szerszych procesów, życia kultury, zmiennej gry jej znaczeń i wartości. Książka Przerwane emancypacje stanowi udaną, brawurową próbę zaproponowania nowej optyki oraz nowego języka opisu dla istotnego (po lekturze książki Jagielskiego rzec można, znacznie istotniejszego niż pierwotnie się wydawało) okresu historii kina polskiego.
dr hab. Marcin Adamczak, prof. UAM
Jeśli angielskie słowo excess oznacza przede wszystkim nadmiar, to „eksces” w języku polskim wiąże się niemal wyłącznie z destabilizacją normy. Pochodzący od łacińskiego excessus (zboczenie, odstąpienie od obowiązku) „eksces”, zgodnie z definicją zawartą w Słowniku wyrazów obcych z 1971 roku, oznacza „naruszenie porządku publicznego, zakłócenie spokoju; wybryk, wyskok, wykroczenie”.
W Przerwanych emancypacjach eksces oznacza strategię politycznego oporu. Za sprawą tego, co nadmiernie cielesne, szokujące czy prowokujące, uwidacznia zerwania i pęknięcia wewnątrz dominujących struktur (ideologicznych, kulturowych, politycznych), ujawniając zarazem to, co te struktury tłumią, ukrywają i wykluczają. Są to opowieści o tym, jak histeryczne, straumatyzowane i ekstatyczne ciała podważają porządek społeczny, antycypując jednocześnie nowe sposoby bycia i odczuwania w świecie.
dr hab. Monika Talarczyk, prof. PWSFTviT w Łodzi
Książka Sebastiana Jagielskiego, będąca nie tylko pracą filmoznawczą, ale też fascynującą wiwisekcją pewnego brzemiennego w skutki czasu w polskiej kulturze, dowodzi, że jest pracą wyemancypowaną w tym sensie, że swobodnie korzystając z inspiracji z wielu dziedzin humanistyki, proponuje własny oryginalny język i ważkie ogólnokulturowe rozpoznania rozwijane w oparciu o partykularną dziedzinę historii kina polskiego. Kino służy jako znakomity materiał do ukazania szerszych procesów, życia kultury, zmiennej gry jej znaczeń i wartości. Książka Przerwane emancypacje stanowi udaną, brawurową próbę zaproponowania nowej optyki oraz nowego języka opisu dla istotnego (po lekturze książki Jagielskiego rzec można, znacznie istotniejszego niż pierwotnie się wydawało) okresu historii kina polskiego.
dr hab. Marcin Adamczak, prof. UAM
Jeśli angielskie słowo excess oznacza przede wszystkim nadmiar, to „eksces” w języku polskim wiąże się niemal wyłącznie z destabilizacją normy. Pochodzący od łacińskiego excessus (zboczenie, odstąpienie od obowiązku) „eksces”, zgodnie z definicją zawartą w Słowniku wyrazów obcych z 1971 roku, oznacza „naruszenie porządku publicznego, zakłócenie spokoju; wybryk, wyskok, wykroczenie”.
W Przerwanych emancypacjach eksces oznacza strategię politycznego oporu. Za sprawą tego, co nadmiernie cielesne, szokujące czy prowokujące, uwidacznia zerwania i pęknięcia wewnątrz dominujących struktur (ideologicznych, kulturowych, politycznych), ujawniając zarazem to, co te struktury tłumią, ukrywają i wykluczają. Są to opowieści o tym, jak histeryczne, straumatyzowane i ekstatyczne ciała podważają porządek społeczny, antycypując jednocześnie nowe sposoby bycia i odczuwania w świecie.