Małe miasto, kameralne osiedle, ciasne mieszkanie. I dojmujące poczucie niemocy. Trzydziestoletnia, wciąż mieszkająca z rodzicami pisarka pod wpływem zbiegu okoliczności przeobraża się w działaczkę społeczną, której życiowym celem staje się pomoc słabszym. Ponadprzeciętną wrażliwość i wyczulenie na krzywdę innych przekuwa w entuzjazm, zapomina o strachu, a zapoczątkowana przez nią mała rewolucja wkrótce okazuje się zaskakująca w skutkach...
Ta pełna ciepłego humoru opowieść o zagubionym pokoleniu ludzi urodzonych w połowie lat 80. XX wieku, sile natury i prawdziwej przyjaźni skłoni was do zadania sobie jednego, ważnego pytania: co by było, gdyby pewnego dnia każdy wstał i rozpoczął swój mały przełom?