Walki w Afryce Północnej, które toczyły się od listopada 1942 r. do maja 1943 r., były chrztem bojowym armii USA. Po łatwym lądowaniu na plażach Afryki amerykański II Korpus ruszył ku Tunezji, wspierając w ten sposób działania brytyjskiej 8. Armii. Rommel, obawiający się uderzenia na tyły swoich wojsk, zdecydował się zaatakować niedoświadczone oddziały amerykańskie, zadając im błyskawiczny, niespodziewany cios na przełęczy Kasserine, gdzie wojska sprzymierzonych były zbyt rozciągnięte, by stawić skuteczny opór. Mimo początkowych sukcesów jednostki niemieckie nie dysponowały już jednak wystarczającą siłą, by wykorzystać powodzenie pierwszych dni walk - ofensywa niemiecka została krwawo zatrzymana. Walki w Tunezji przyniosły niedoświadczonym jednostkom amerykańskim liczne korzyści. Pozwoliły wprowadzić zmiany w przestarzałej taktyce i szkoleniu, dzięki nim rozbłysły także gwiazdy Eisenhowera, Pattona czy Bradleya.