Zebrane w tej książce teksty są próbą udzielenia informacji na temat mojej pracy rozpiętej pomiędzy tekstem a muzyką, radiem a sceną, teatrem a operą, są też próbą zrozumienia wypracowanych przeze mnie struktur i strategii. Czytelnik tych tekstów może odnieść wrażenie, że moje prace powstają na drodze quasi-konceptualnej. Jest wręcz przeciwnie. Wiele z nich powstaje intuicyjnie, dzięki różnym technikom zapominania, spontanicznym działaniom i kreacji zbiorowej; staram się w trakcie pracy pozostawić wiele miejsca dla tego, co nieświadome, aby efekt mógł zaskoczyć także mnie. Dlatego refleksja jest dla mnie możliwa tylko z perspektywy czasu – niezbędnego marginesu bezpieczeństwa. Z tego powodu teksty te nie tworzą spójnej teorii teatru, nie należy ich też rozumieć jako manifestu dotyczącego tego, jak powinny dziś wyglądać muzyka i sztuki performatywne. W najlepszym wypadku mogą nauczyć, że można rozumieć twórczość jako nieustające badania – prowadzone z myślą o teatrze jutra, którego kształtu jeszcze nie znamy.