" A to znaczy, żę... Nagle coś jej zaświtało. To znaczy, że na sprzedaży obrazów zarobi tyle, że będzie mogła spłacić część długów! Ręce jej drżały, kiedy odstawiała tacę z kawą i ciastkami. Wzięła głęboki oddech...
...Na dodatek wreszcie spotka się ze swoim Thomasem. Wpatrywała się w jego zdjęcie w srebrnej ramce. -Tom, kocham cie. I nigdy nie przestanę! -W Brukseli zatopię się w twoich ramionach! Nic i nikt nas nie rozdzieli!
Położyła się i zgasiła światło."