Cytaty z książki "Próby ognia"

Dodaj nowy cytat
Tu nie ma co dłużej chrzanić babci w bambusa.
- [...] Może dostaniemy nowego małego sztamaczka, któremu będzie można dokuczać i kopać go w tyłek, kiedy nie będziemy mieli nic lepszego do roboty. - Dotarł do drzwi, zatrzymał się i popatrzył w bok, na Thomasa. Jego głos zaskakująco zmiękł. - Przydałby nam się drugi Chuck.
Thomas wiedział, że nie powinien się złościć. Jeśli już, Minho starał się pokazać - na swój własny dziwny sposób, że tęskni za Chuckiem tak samo, jak wszyscy inni.
I gdzie jest deszcz? - zastanawiał się chłopak. Gdzie był deszcz? Co to za burza bez deszczu ?
Kiedy ktoś jest w pobliżu, po prostu o tym wiesz.
Czekali w ciemności, leżąc płasko na twardym podłożu, twarzami do małego otworu, ściśnięci w ciasnej przestrzeni, pocąc się. Przedłużająca się cisza przerodziła się z powrotem w dzwonienie w uszach spowodowane brakiem dźwięków. Thomas nasłuchiwał dalej, wiedząc, że muszą mieć absolutną pewność. Nieważne, jak bardzo chciał opuścić tę malutką przegrodę, nieważne, jak niewygodnie im tam było, musieli czekać.
Minęło kilka minut. Potem jeszcze kilka. Nic, tylko cisza i ciemność.
-Chyba odeszli - wyszeptała w końcu Brenda. Zapaliła latarkę.
-Dzień dobry, noski! - wrzasnął z pomieszczenia ohydny głos.
To naprawdę coś. Mój nos. Zjadł mi go kos, co leciał na skos.
Przemówiła do niego, zanim świat się rozpadł.
- Hej, śpisz jeszcze?
- Nie ma mowy - rzucił gniewnie Minho.- Nigdy w życiu. Thomas ma rację. Tu nie ma co dłużej chrzanić babci w bambus.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl