Legenda indiańska, jak najwyższy bóg Indian, Cichy Manitou stworzył człowieka. Naprawdę stworzył trójkę ludzi, ale dopiero z trzeciego był zadowolony. Co zrobił z dwójką pozostałych?
"– Wysłuchajcie mnie, leśni bracia, i wy, siostry w głębinach jezior i rzek, wysłuchajcie mnie, skrzydlaci przyjaciele spod błękitnych niebios!
Ja, stwórca wasz, Gichy Manitou, dosyć mam już waszych swarów i kłótni. Stworzę człowieka, który będzie silniejszy od was, mocniejszy i zwinniejszy.
Będziecie drżeli przed nim jak osika, a serca wasze napełni strach na widok jego śladów.
Gdy go zobaczycie, dusze wasze będą się kurczyć niby jesienny zeschły liść. Nie będzie mu straszna puszcza pełna waszych kłów
i pazurów, niestraszne będą mu głębiny jezior ani szczyty skał, na których gnieżdżą się orły i sępy. Stanie do walki z wami i będzie władcą waszym sprawiedliwym po wsze czasy…"
"– Wysłuchajcie mnie, leśni bracia, i wy, siostry w głębinach jezior i rzek, wysłuchajcie mnie, skrzydlaci przyjaciele spod błękitnych niebios!
Ja, stwórca wasz, Gichy Manitou, dosyć mam już waszych swarów i kłótni. Stworzę człowieka, który będzie silniejszy od was, mocniejszy i zwinniejszy.
Będziecie drżeli przed nim jak osika, a serca wasze napełni strach na widok jego śladów.
Gdy go zobaczycie, dusze wasze będą się kurczyć niby jesienny zeschły liść. Nie będzie mu straszna puszcza pełna waszych kłów
i pazurów, niestraszne będą mu głębiny jezior ani szczyty skał, na których gnieżdżą się orły i sępy. Stanie do walki z wami i będzie władcą waszym sprawiedliwym po wsze czasy…"