?Idź swobodnie, dokąd chcesz, my bowiem nie chcemy nawracać nikogo wbrew jego woli". Słowa przypisywane św. Jakubowi wracają niczym motto tego poradnika. Autor, po pięćdziesięciu latach życia w beztroskim ateizmie, ruszył w najstarszą pielgrzymkową drogę Europy. Ruszył, bo tej okolicy nie znał, bo było tanio i była szansa na nową przygodę. Okolicę poznał, pieniędzy dużo nie wydał, przygodę przeżył. A gdy już przybył na miejsce, do katedry w Santiago de Compostela, przeżył najważniejsze: w przestrzeni katedry wibrowały słowa: "No, jesteś wreszcie". Doświadczeniem duchowym Autor podzielił się w trzykrotnie już wznawianej książce Nie idź tam człowieku! Obecnie proponuje szereg rad praktycznych, informacji o noclegach, zakupach i sprawach przyziemnych. Wie, że opowieści o Camino fascynują i pociągają do wyjścia na ten szlak. Podpowiada, że może to zrobić każdy. Wyznaje: Wysiłek fizyczny, to najmniejsze. Prawdziwym wyzwaniem jest to, że Camino redukuje nas do podstawowych potrzeb - jedzenia, wypoczynku, braku bólu. Droga odziera z ról, jakie pełnimy w swoim świecie. Nieważne stają się osiągnięcia i zasługi. Ważne jest, czy potrafimy zobaczyć brata w zmęczonym, brudnym i pełnym bólu człowieku. To właśnie podnosi znowu do godności człowieka. Andrzej Kołaczkowski-Bochenek (ur. 1940), po studiach na Uniwersytecie Warszawskim pracował jako dziennikarz. Od 1982 r. mieszka w Niemczech, gdzie udzielono mu azylu politycznego i przeszkolono na informatyka. Pielgrzymka do Santiago de Compostela miała być tylko turystyczną łazęgą. Wyszło inaczej.