Monotonia życia Anieli zostaje zburzona wraz z momentem, gdy jej pies ucieka, a Henry trafia do szpitala. W szpitalnych murach poznaje tajemniczego Oliwiera, który wnosi do życia El powiew świeżości i zmianę w sposobie patrzenia na życie, jak i marzenia. W końcu, gdy znajomość zaczyna się od wejścia razem na dach opuszczonej kamienicy, można być pewnym, że nie będzie to łatwa do zapomnienia relacja.