Prawie każdy z nas miał doświadczenie zderzenia z codziennością po powrocie z klasycznego urlopu, warsztatu medytacyjnego czy wyjazdu poza miasto.
Już sam moment, kiedy pomyśleliśmy o powrocie do domu, mętliku spraw i przedsięwzięć do załatwienia, nierzadko wywoływał w nas opór. Kontrast między samopoczuciem na wyjazdach a codziennością wydawał się nie do zniesienia.
Skąd ten kontrast?
Już sam moment, kiedy pomyśleliśmy o powrocie do domu, mętliku spraw i przedsięwzięć do załatwienia, nierzadko wywoływał w nas opór. Kontrast między samopoczuciem na wyjazdach a codziennością wydawał się nie do zniesienia.
Skąd ten kontrast?
Podczas urlopu czy wyjazdowego kursu medytacji znikają codzienne zobowiązania, nie wstajemy do pracy, zazwyczaj zbliżamy się do przyrody i przyjaciół. Łatwiej wtedy o dobre samopoczucie, o luz, o uważność, złapanie własnego rytmu slow i wyciszenie umysłu.
Ale kontrast między urlopem a codziennością wynika w dużej mierze z zupełnie innej rzeczy – z tego, że na co dzień nie żyjemy w zgodzie ze sobą.
Gdybyśmy wiedli przyjazne sobie, wspierające życie, w zgodzie z naturalnymi potrzebami, bez uwikłań, napięcia i z klarownością, czego tak naprawdę chcemy, to wyjazd na surfing czy na wakacje byłby przywilejem, nie koniecznością. Bo skoro lubię swoje życie, swoją codzienność, lubię też poniedziałki po powrocie.
To książka o autentycznym lubieniu poniedziałków poprzez poznanie i polubienie siebie. Poprzez przytulenie własnej prawdziwości. Poprzez usłyszenie siebie pośród zgiełku i tempa współczesnego świata. Bez względu na to, czy szukamy tylko sposobów na redukcję stresu i patentu na pozbycie się bezsenności, czy czujemy potrzebę głębszego wglądu w siebie.
To także książka o tym, jak poznając siebie, można się trwale zmanipulować.
I o tym, jak tego uniknąć.
Ale kontrast między urlopem a codziennością wynika w dużej mierze z zupełnie innej rzeczy – z tego, że na co dzień nie żyjemy w zgodzie ze sobą.
Gdybyśmy wiedli przyjazne sobie, wspierające życie, w zgodzie z naturalnymi potrzebami, bez uwikłań, napięcia i z klarownością, czego tak naprawdę chcemy, to wyjazd na surfing czy na wakacje byłby przywilejem, nie koniecznością. Bo skoro lubię swoje życie, swoją codzienność, lubię też poniedziałki po powrocie.
To książka o autentycznym lubieniu poniedziałków poprzez poznanie i polubienie siebie. Poprzez przytulenie własnej prawdziwości. Poprzez usłyszenie siebie pośród zgiełku i tempa współczesnego świata. Bez względu na to, czy szukamy tylko sposobów na redukcję stresu i patentu na pozbycie się bezsenności, czy czujemy potrzebę głębszego wglądu w siebie.
To także książka o tym, jak poznając siebie, można się trwale zmanipulować.
I o tym, jak tego uniknąć.
Michał Niewęgłowski
Nauczyciel medytacji i oddechu z 20-letnim doświadczeniem, współtwórca pierwszej polskiej aplikacji medytacyjnej Intu, inicjator i organizator festiwalu Kazimiernikejszyn, autor bloga Medyteusz (na fb) oraz cyklu video Mówca Demotywacyjny, twórca autorskich warsztatów jak Restfulness: pełnowartościowy odpoczynek czy Intu: Offdays, nauczyciel programów YES+ i YES. Warsztaty prowadzi w Polsce i Europie, od warsztatów otwartych, przez korporacjach, po więzienia i poprawczaki, gdzie działa jako wolontariusz.
Ukończył zdrowie publiczne na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Ceni sobie naturalność, konkret i humor. Lubi zarówno ciszę przetkaną letnim graniem świerszczy, jak i ognistość festiwalowej zabawy. Tata dwóch przecórek.
Ukończył zdrowie publiczne na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Ceni sobie naturalność, konkret i humor. Lubi zarówno ciszę przetkaną letnim graniem świerszczy, jak i ognistość festiwalowej zabawy. Tata dwóch przecórek.