Opowiadanie z pogranicza fantasy. Osią dramatu jest konflikt między dwiema potężnymi indywidualnościami: księciem i magiem. Z racji uniwersału królewskiego mag nieformalnie współrządzi bogatym, przygranicznym miastem, którym to zaś oficjalnie włada książę. Jednakże konflikt jest dużo głębszy niż współzawodnictwo o władzę. Wydaje się, iż prawdziwą przyczyną dyferencji jest kobieta. Jak się też okazuje, kobieta ta nie jest zwyczajna. Skrywa w sobie tajemnicę, której odkryciu próbują zapobiec zarówno mag, jak i książę. Każdy z nich na swój własny sposób. Awantury między stronnictwami dwóch władyków nierzadko kończą się rozlewem krwi. Na domiar złego w mieście pojawia się morderca zabijający ludzi w niezwykle brutalny sposób. Szerzy się strach. Atmosferę lęku usiłuje wykorzystać ktoś jeszcze... Pojawiają się plotki, pomówienia, rzuca się bezpodstawnymi podejrzeniami. Mówi się nawet nie o mordercy, ale o potworze podszywającym się pod człowieka. Niestety, wszystkie ― zarówno prawdziwe jak i zmyślone opowieści ― trafiają na podatny grunt. Wykrycie prawdziwego źródła niepokojów nie jest łatwe. Zwłaszcza, że miasto jest w przededniu wielkiego festiwalu urządzanego ku czci dwóch bóstw: Niwii i Kolwira. Tymczasem tajna policja księcia donosi, że w mieście pojawili się również osobliwi przybysze, których magia się nie ima. Po co więc tutaj przybyli? Piekorogi to miasto obciążone dość poważną, publiczną tajemnicą. Z jakiegoś powodu zostało utworzone na wzór obszaru warownego. Wchłonęło we własny obręb dużą część ziemi, wykorzystując przy tym pradawne fortyfikacje. Niestety, dawno temu w jednej z dzielnic obniżyła się ziemia i wdarła się woda. Pojawiła się zagadkowa gorączka, która pochłonęła mnóstwo ofiar. Ciał nie odnaleziono nigdy, a cyrkuł nazwano dzielnicą cudów. Dziwnym trafem, tuż przed festiwalem z dzielnicy cudów zaczyna wypływać tajemnicza mgła. W tym krytycznym momencie pojawia się główny bohater, Kruczowłosy, nazywający siebie Virnem. Oczekuje w mieście na przybycie swego towarzysza. Skomplikowana sytuacja nie pozwala jednak Virnowi pozostać zupełnie na uboczu. Wplątuje się w sieć wydarzeń, które prowadzą do zaskakującego odkrycia z jego przeszłości. Bardzo obciążającej przeszłości. Teraz wypadki w Piekorogach prowadzą do nowych pytań, które jeszcze bardziej gmatwają i tak już zawiły świat Virna. Czarnowłosy wciągnięty w wir wydarzeń chce nie tylko przetrwać, ale i sięgnąć po rozwiązanie zagadki własnej przeszłości oraz tajemnicy prześladującej miasto… „Pogranicze zbrodni” to książka, w której świecie pojawiają się nie tylko ludzie, ale i nowe rasy. Żyją w nim nie tylko magowie, rycerze, czy czarownice, ale też ekscentryczny naukowiec, kapłani, a nawet potwory. Wszystkie postaci są wielowarstwowe, z unikalną osobowością i charakterem. Napięcie, czarny humor, kryminalna intryga, walka o władzę, konflikt o kobietę nie stanowią jedynie tła dla przygód głównego bohatera. Świat Virna nie jest tylko jego światem, lecz całością, gdzie każdy ma swoje miejsce. W książce z gatunku fantasy nie można się oprzeć, by nie wpleść wymyślonych i fantastycznych zaklęć. Podobnie jest tutaj. Wszystkie użyte w tej książce zaklęcia to czysta fantazja autora. Pewne wyrazy uległy anagramowaniu, a poszczególne sylaby przemieszczeniu w obrębie zdania. Całość jest stylizowana na języki skandynawskie, arabski, turecki, hiszpański, a nawet hawajski. „Pogranicze zbrodni” oferuje świat, w którym można się zanurzyć, który na pewien sposób jest dobrze znany, a jednocześnie inny. Spójność wykreowanego świata, spójność czasu, przestrzeni, sieć powiązań emocjonalnych, naturalny humor, groza, napięcie, kryminalna zagadka i baśniowość czynią mariaż zabawy i rozrywki, który z powodzeniem służy radości czytania.