Władysław Jewsiewicki zastosował w swym dziele dość nowatorskie podejście do ukazania szerokiego spektrum wydarzeń Powstania Warszawskiego. Choć w pojedynczych przypadkach stosowano już wcześniej podobną metodę, która polega na jednoczesnym i wspólnym przekazie zarówno obrazu (kadr filmowy bądź zdjęcie fotograficzne), jak i tekstu poetyckiego, to w tym przypadku została ona konsekwentnie zastosowana w całej publikacji. Występuje tu połączenie dwóch elementów nośnych – wizji i słowa – które wspólnie tworzą nową jakość artystyczną i poznawczą, pokazują Powstanie w sposób bardziej impresyjny. Celem książki jest przedstawienie w szerokim spojrzeniu tematyki Powstania Warszawskiego słowami wybitnych poetów, jak i w wierszach zwykłych, przeciętnych ludzi. Głównym walorem tej poezji jest jej autentyczność, aktualność wydarzeń, szczerość odczuć, siła przeżytych wrażeń. Choć wydaje się, że podstawowym tworzywem, z którym się stykamy, jest słowo – poezja, a obraz spełnia rolę dekoracji, jak w sztuce wystawianej w teatrze, to jednak do końca nie jesteśmy pewni, czy wiersz poetycki zilustrowany jest fotografią, czy odwrotnie – fotografia jest zinterpretowana słowem pisanym. Mimo że nie jest to praca ściśle historyczna, to jednak rzetelność podejścia do prezentowanej problematyki wybitnego dokumentalisty fotograficznego połączone z jego pasją historyczną stworzyły nietypową publikację. Były już liczne opracowania, wspomnienia, pamiętniki, monografie oddziałów i rejonów walk, zbiory dokumentów, albumy fotograficzne itp. Tu mamy sceny z Powstania w postaci wrażeń i odczuć konkretnych ludzi, znanych szeroko lub nikomu nieznanych, zapisane obrazem i słowem. Praca została stworzona z potrzeby serca i przeznaczona jest nie dla zimnego realisty, ale dla serc tych, których wrażenie, odczucie i przeżycie ma zawsze głębokie znaczenie – na równi z realiami materialnymi. Teks z 4 str. okład. Romuald Śreniawa-Szypiowski