Prawdziwy western powinien operować plenerami Dzikiego Zachodu, zawierać elementy awanturnicze, takie jak bójki czy pościgi, a jego głównym bohaterem powinna być postać wyróżniająca się szlachetnymi cechami, budzącymi sympatię w czytelniku. Podwójny rewolwerowiec zawiera wszystkie te elementy, które składają się na porywającą opowieść autorstwa Charlesa Aldena Seltzera. Została ona wydana po raz pierwszy w 1911 roku, doskonale wpisując się w schemat klasycznego westernu. Stan Nowy Meksyk. Do pustynnego rancza Dwa Diamenty przybywa nieznajomy podróżnik, Ned Ferguson. Zostaje tam zatrudniony oficjalnie w charakterze zaganiacza bydła, podczas gdy tak naprawdę zarządca osady zleca mu misję znalezienia i zlikwidowania bydłokradów. Obecność mężczyzny z dwoma rewolwerami przy pasie nie przypada do gustu wszystkim pracownikom rancza. Nowo przybyły szybko zostaje uznany za wroga przez głównego szefa wypasu, Dave’a Leviatta, który nieustannie stara mu się zaszkodzić. Nic w tym dziwnego, Ferguson okazał się nie tylko lepszy w strzelaniu, ale także w zabiegach o serce pięknej Mary Radford, mieszkającej wraz z bratem niedaleko Dwóch Diamentów. Co więcej, kobieta okazuje się aspirującą pisarką, która po spotkaniu podwójnego rewolwerowca postanawia uczynić go głównym bohaterem swojej książki. Atmosfera między mężczyznami zaczyna się robić coraz gęstsza, a sytuacji nie poprawia fakt, że z wypasów zaczyna ginąć coraz więcej bydła. Charles Alden Seltzer rysuje na tle krajobrazów Dzikiego Zachodu wyjątkową postać kowboja, który początkowo może wydawać się chłodny i oschły, jednak z biegiem akcji daje się poznać jako ktoś zupełnie inny. Atmosfera towarzysząca pościgom za bydłokradami, przeplatana raz po raz scenami miłosnymi, składa się na klasyczny western, który wciąga czytelnika, nie pozwalając mu przerwać lektury aż do ostatniej strony.