Tematyka związana ze wschodnią częścią Polski z okresu II wojny światowej jest mi szczególnie bliska. A jak jeszcze dołożyć do tego historie rodzinne, to już przepadłam. Dlatego ci bohaterowie zapadli głęboko w moje serce już właściwie od pierwszych stron powieści. Bo mamy tu aktorkę Ninę i lekarza Pawła i muzyka Kubę, który kelneruje wypatrując możliwości zagrania na scenie i wielu, wielu jeszcze innych, charakternych, żywiołowych oddanych pasji. W ich mały świat brutalnie wdziera się wojna, odzierając z godności, ale jednocześnie scalając ich jak nigdy przedtem.
Wiele tu scen wzruszających, wiele przerażajacych, ale i takich pełych miłości i zwykłej radosci życia. Zżyłam się z nimi i już z radością wypatruję w ksiegozbiorze kolejnego tomu.