Chory chłopiec Omol ogląda świat z perspektywy okna pokoju, z którego nie może wychodzić. Swoją otwartością, miłością i przyjaznym stosunkiem do ludzi - przywołuje ich do siebie. W odosobnieniu nie jest nawet przez chwilę samotny. Rozmawiając z mieszkańcami miasteczka pozwala im odkrywać w sobie uczucia, których nie znali. Omol czeka na list od Króla - symbolu najwyższego autorytetu, może Boga? Marzy, że nowo otwarta poczta ułatwi wszystkim komunikowanie się i porozumienie, zbliży nawet tych, których dzielą rozmaite bariery. (...) Jest to zrealizowana w prostej stylistyce, z galerią różnorodnych postaci filozoficzna baśń w doskonałym przekładzie z języka oryginału, bengali, którym posługiwał się Rabindranath Tagore.
Warto wspomnieć, że 18 lipca 1942 r. "Poczta" była wystawiana w Domu Sierot Janusza Korczaka, w warszawskim getcie. Chłopiec z zadziwiającą pogodą ducha znosi swój los i zaleconą przez lekarza kurację - gorzkie lekarstwo i dobra rada, im trudniej je przełknąć, tym lepiej skutkują. W ostatnich chwilach towarzyszy Omolowi dziewczynka o imieniu Szudha, co znaczy Ambrozja, z greckiego: nieśmiertelność. Odchodzący do wieczności chłopiec pozostawia po sobie to co nieśmiertelne - miłość, przyjaźń, dobro, które wniósł do świata.
Warto wspomnieć, że 18 lipca 1942 r. "Poczta" była wystawiana w Domu Sierot Janusza Korczaka, w warszawskim getcie. Chłopiec z zadziwiającą pogodą ducha znosi swój los i zaleconą przez lekarza kurację - gorzkie lekarstwo i dobra rada, im trudniej je przełknąć, tym lepiej skutkują. W ostatnich chwilach towarzyszy Omolowi dziewczynka o imieniu Szudha, co znaczy Ambrozja, z greckiego: nieśmiertelność. Odchodzący do wieczności chłopiec pozostawia po sobie to co nieśmiertelne - miłość, przyjaźń, dobro, które wniósł do świata.