Mia, to 17-letnia dziewczyna, która zawsze wiedziała co chce robić w życiu. Chce zostać primabaleriną. Całe jej życie podporządkowane jest spełnieniu marzenia. W dążeniu do sukcesu zawsze znajduje oparcie w rodzinie, największym kibicem jest jej babcia, za to matka na chłodno podchodzi do marzeń córki. Mia dostaje się do letniego programu baletowego w Paryżu. Przez wakacje będzie szkolić się w mieście miłości, ale nie amory jej w głowie. Od tego programu będzie zależeć jej przyszłość, więc dziewczyna zakłada, że nic innego nie będzie się liczyć. Wszystko zmienia się jak poznaje Louisa, od razu jej serce zaczyna szybciej bić 😊. Co będzie ważniejsze marzenia czy miłość???
W rodzinie Mii, krąży legenda, że jej prapraprababka tańczyła w Operze Paryskiej i została namalowana na jednym z obrazów Edgara Degasa. Od małego dziewczyna wierzy w nią, legenda dodaje jej motywacji do walki i spełnienia marzeń. Czy będąc w Paryżu, spróbuję dowiedzieć się prawdy??? Czy legenda rodzinna jest prawdziwa???
Pierwsze na co zwróciłam uwagę, to okładka. Jest śliczna i idealnie oddaje klimat książki. Ta historia jest słodka i przyjemna, ale do tego pełna pasji. Wielką pasją Mii jest balet, czuć że jest to najważniejsza rzecz w jej życiu. Autorka świetnie oddaje klimat nie tylko sali treningowej, gdzie liczy się tylko taniec, pełne skupienie, perfekcyjne ruchy, pasja, ale również Paryża - miasto miłości, swobodne, ciepłe, pełne zabytków i ... dobrego jedzenia😊. Kolejna książka, któr...