Po wiezy Babel należy do kanonu współczesnej humanistyki. Dzieło to napisał w latach 70. XX wieku, a potem aktualizował w kolejnych wydaniach George Steiner (ur. 1929), jeden z najwybitniejszych intelektualistów amerykańskich. Znakomity erudyta i poliglota o europejskich korzeniach w tym obszernym traktacie podjął kwestię przekładu, ujmując go maksymalnie szeroko: jako centrum wszelkiej ludzkiej komunikacji, a nawet wszelkiego rozumienia. Odpowiednio do tego tłumaczenie – zwłaszcza literatury z jego najbardziej sporną i najżywiej dyskutowaną dziedziną: tłumaczeniem poezji – staje się szczególnym przypadkiem całokształtu relacji międzykulturowych, nie zaś tylko sprawą techniczną. Budowana przez autora „poetyka przekładu” wychodzi od zdumienia faktem tak ogromnego zróżnicowania językowego na świecie. Po co tyle języków? Czy to funkcjonalne? Czy nie marnuje energii ludzkiej populacji? Odpowiedź na te pytania musi sięgnąc do wielu dziedzin i to właśnie Steiner czyni, zanim skupi się na konkretnej praktyce translatorskiej i jej swoistości. Dlatego Po wieży Babel powinno być podstawową lekturą dla językoznawców i filologów, a zarazem dla filozofów języka i historyków idei, nie mówiąc o samych tłumaczach. Mnóstwo tam inspirujących wątków i koncepcji, jak ta na przykład odpowiedź na powyższe pytanie o wielość języków: język rodzi się z potrzeby wspólnoty określonej grupy. Oznacza to, że każdy kontakt między grupami będzie zawsze przekładem: przejściem od własnej intymności do cudzej.