W swoim tomie opowiadań Trevor ukazuje się czytelnikowi jako mistrz horroru dnia codziennego; podobnie jak Czechow czy Maupassant przedstawia melancholijną i bezlitosną wizję świata. Jednocześnie jednak - w czym również przypomina owych autorów - potrafi przepoić swe opowiadania głębokim optymizmem, wiarą w nieugiętość ludzkiego ducha i zbawczą moc miłości.