Tę książkę przeczytałam wcale nieprzypadkowo. Naprowadziła mnie na nią śp. Mama. Z zaświatów. I tu słowo wyjaśnienia. Po śmierci mamy zadzwoniła moja córka (mieszka za granicą) i powiedziała: Śniła mi się babcia. Powiedziała: lubię powieści Villara. Zastanawiałyśmy się później z siostrą: co to może znaczyć? Przecież nasza śp. Mama nigdy nie przecz... Recenzja książki PLAŻA TOPIELCÓW