1.5⭐
RECENZJA SPOJLEROWA!!!
❗TW: samobójstwa, przemoc(?)
★ Pomysł wydał mi się ciekawy, choć może być kontrowersyjny, bo chodzi tu o plagę sam*bójstw wśród nastolatków i leczenie jej poprzez częściowe usuwanie pamięci. (Chociaż w pewnym sensie może być to wizja jakiejś alternatywnej przyszłości.) Niestety wykonanie...
★ Ta książka to nic innego jak romans z plagą depresji w tle. Jest sobie para nastolatków, najpierw jedno trafia do kliniki, później drugie. Sloane CIĄGLE myśli o swoim chłopaku, to jest tak irytujące, bo wiedząc, że niedługo usuną jej pamięć, myśli wyłącznie o tym, co się z nim dzieje, że ona nie chce o nim zapomnieć, odnajdzie go i znowu będą szczęśliwi razem. Serio, nic więcej się w tej książce nie dzieje. Wracając, w końcu obojgu usuwają pamięć, przez co nie pamiętają, że kiedykolwiek byli ze sobą, tym bardziej, że się znają. I tu pojawiają się zupełnie niespodziewane zwroty akcji, bo spotykają się w szkole i czują, że dobrze się dogadują. A później wracają do bycia razem. Koniec.
★ Temat depresji tutaj praktycznie nie istnieje, bo osoby z ryzykiem zachorowania czyli takie, które np. w ankiecie zaznaczyły, że były ostatnio smutne lub ktoś zauważył, jak płaczą itd., od razu zabierane są do kliniki, a że po usunięciu wspomnień ryzyko zachorowania jest bardzo małe, to temat ten znika.