Sieczka pozostaje sieczką. Wciąż kreuje fałszywe wielkości, fałszywe mądrości i fałszywe świętości* Wtorek, środa, czwartek, piątek… Nie jeden, nie dwa, nie trzy dni. Plan tygodnia jak zwykle legł w gruzach pod wpływem zupełnie „niespodziewanych” komplikacji. Jakich? Pismaczych moi drodzy, pismaczych. Zakochałam się w okładce tej książki. Jej ak... Recenzja książki Pismak