Pionek Proroctwa to pierwsza część cyklu Belgariada, jak również pierwsza książka pana Eddingsa, którą miałam przyjemność przeczytać. Przyjemność, ponieważ jest to bardzo dobra, baśniowa, lekka w czytaniu pozycja fantasy. Książka opowiada o młodym chłopcu - Garionie, który mieszka na farmie razem ze swoją, dość tajemniczą, ciocią Pol. Przeszłość i pochodzenie Gariona to również tajemnica, dlatego od razu można się domyśleć, że nie jest on zwykłym, wioskowym chłopcem a los, czy też przeznaczenia, ma co do niego wielkie plany. I tak pewnego dnia zostaje zmuszony do ucieczki z farmy razem ze swoją ciocią, starym bajarzem - panem Wilkiem (który również wydaje się być jąkać tajemniczą i ważną postacią) oraz kowalem Durnikiem. Tak zaczyna się podróż Gariona przez królestwa Alornów, podczas której przeżyje kilka przygód, pozna wielu ciekawych i barwnych ludzi ale przede wszystkim - dorośnie. Pomimo szablonowej fabuły książka zaciekawia i daje przyjemność czytania już od pierwszych stron aż do samego końca. Dodatkowo pan Eddings wykreował piękny, szczegółowo dopracowany świat. Plus za mapki, dzięki którym możemy ten świat lepiej poznać oraz śledzić na nich drogi, którymi podążają bohaterowie książki. Akcja co prawda toczy się w spokojnym tempie ale książka, według mnie, jest świetnym wprowadzeniem do całego cyklu. "Pionek proroctwa" jest na pewno wart przeczytania i mogę tę pozycję polecić młodszym jak i starszym czytelnikom.