W środku nocy Kif Kehlmann, młody, początkujący pisarz, odbiera telefon. Głos z niemieckim akcentem. To Siegfried Heidl, najsłynniejszy oszust w dziejach Australii. Ukradł bankom 700 milionów dolarów i czeka na proces. Wplątany w niejasne powiązania z CIA, NASA i zabójstwo wspólnika, szuka kogoś, kto napisze jego autobiografię. W sześć tygodni.
Dla Kifa to propozycja życia – honorarium, wynoszące 10 000 dolarów, mogłoby postawić jego rodzinę na nogi i pomóc mu skończyć własną powieść. Zgadza się. Jednak wraz z postępami w pracy ma coraz więcej wątpliwości. Dlaczego człowiek, który z łatwością okpił wielkich tego świata, miałby nagle zrzucić wszystkie maski i otworzyć się przed niedoświadczonym pisarzem? Dlaczego do spisania historii swojego życia Heidl wybrał akurat jego – autora książki o tasmańskim modernizmie i kilku opowiadań? Czy to wszystko nie jest czasem kolejną grą, ostatnim wielkim przekrętem króla oszustów? A jeśli tak – jaka w całej tej bladze ma być rola Kifa?
W miarę jak czas mija, a świat Kehlmanna zmierza ku wielkiemu katharsis, jedno pytanie nie daje mu spokoju: czym jest prawda? Ta frapująca, na przemian komiczna i przyprawiająca o dreszcz książka stanowi zapadającą głęboko w pamięć podróż w samo serce naszej epoki.