Akcja się wlecze, bo zanim trafisz na Pierścień, są urodziny, zbiorowisko, planety i tak dalej. Niektórych czekanie może zmęczyć, no mnie akurat nie. Ja tam nigdy nie byłam wielką fanką wartkiej i napiętej akcji, strzelanin i fajerwerków. I wolałam kosmiczne dysputy o życiu niż całą otoczkę 'łaa! kosmos! ciesz się!" A tu? Trochę uboga ta ekspedyc... Recenzja książki Pierścień