Tadeusz Boy-Żeleński w roli w jakiej zna go, czy też kojarzy niewielu. Tym razem w poważnym wydaniu, całkiem serio, bez przymrużenia oka. Nie prześmiewczo, choć wiele razy cynicznie. Nie żartobliwie, ani satyrycznie, choć wielokrotnie ze śmiechem przez łzy wobec ludzkiej obłudy, fałszu, dulszczyzny. W zbiorze swoich felietonów z 1929 roku „Piekło k... Recenzja książki Piekło kobiet