"Jestem dumny, że dowodziłem 5 komandem. Dumny jestem z tego, że ramię w ramię walczyłem wspólnie z najtwardszą i najdzielniejszą grupą mężczyzn, jaką miałem honor mieć pod swoim dowództwem. Odczuwam dumę z faktu, że oni wytrwali nawet wtedy, gdy inni zawiedli."
Książka zawiera wspomnienia Mike Hoare zwanego "Szalonym Mike'm" który zformował i dowodził 5 komandem złożonym z białych najemników podczas powstania simbów w Kongo (1960–1965). Jest to relacja z pola bitew i opis kampanii przetykana wspomnieniami o ludziach i wydarzeniach, które w szczególny sposób utkwiły autorowi w pamięci. Opisuje kraj rozdarty wojną w którym życie ludzkie znaczy mniej niż nic, gdzie odurzeni narkotykami nastoletni żołnierze biegną wprost pod lufy z magicznym okrzykiem na ustach. To obraz Konga widziany oczami brytyjskiego żołnierza najemnego - który widzi jego piękno, okrucieństwo "dzikich" ale wierzy w jego przyszłość.