Gwiazdka jedna - za co poczytajcie dalej, za obszar merytoryczno - pisarski rewelacja :-( Niestety autorko - tak się z czytelnikiem nie postępuje :-(
Autorka niewątpliwie przybliża historię Polski czytelnikom, niestety miałam rację, mimo, że przy ostatniej pozycji stwierdziłam, że może tak wiele pisać, bo nie musi pisać fabuły, ma fakty i tym razem moje słowo się spełniły.
Pisarka wzięła się tym razem za Piastów: Mieszka I, Bolesława Chrobrego, Mieszka II, Bolesława Śmiałego, Władysława Hermana. Tu następuje przerwa okres rozbicia dzielnicowego, z zawiłą polityką, ogromną ilością książąt piastowskich nie podpadł widocznie pisarce – a działo się tam działo, same małżeństwa i zawiłości genealogiczne to dane na kilkanaście tomów. Kończy na Władysławie Łokietku i Kazimierzu Wielkim. Czyli i tym razem tak jak i poprzednio tytuł ma się nijak do zawartości.
Wszystko byłoby w porządku, gdym dzień wcześniej nie czytała „Kochanki, księżne, królowe” tej samej autorki, wydane rok wcześniej. Powód – autorka pierwszą część zrobiła kopiuj wklej, trochę inne rozdziały, niestety treść ta sama, a wręcz niekiedy te same zdania. Druga część Łokietek i Wielki to nic innego jak to, co czytałam u Kamila Janickiego, nawet się na niego pisarka powołuje, umieszcza w bibliografii. O ile Janicki pisze swoje tomy z punktu widzenia kobiet, tam kobiety władają i mają wpływ na swoich mężów (nowy punkt widzenia), o tyle tutaj to tylko omówione rządy Łokietka i Wielkiego.
Oczekiwałam chyba za dużo, po takim potraktowaniu przez autorkę, nasze drogi się rozejdą – jakość przeszła w ilość – odgrzewanych kotletów ja nie lubię, nawet, jeśli dotyczą mojej ukochanej historii.