Władimir Bukowski (1942 - 2019) rosyjski dysydent antykomunistyczny, pisarz i obrońca praw człowieka w Związku Sowieckim. Dwanaście lat spędził w sowieckich zakładach psychiatrycznych jako więzień polityczny. W 1976 roku został deportowany na Zachód w ramach wymiany za sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chile Luisa Corvalana. Obecnie mieszka w Wielkiej Brytanii. Jego publikacje, m.in. Listy rosyjskiego podróżnika,I powraca wiatr, Pacyfiści kontra pokój, w czasach PRL ukazywały się w drugim obiegu. Po upadku ZSRS uzyskał wgląd do archiwów Kremla, co zaowocowało książką Moskiewski proces. Zdecydowany krytyk kierunku, w jakim rozwija się Unia Europejska. Przeciwnik rządów Władimira Putina. Chciał kandydować w wyborach prezydenckich w Rosji w 2008 roku, ale nie został do nich dopuszczony.
Bukowski ukazywał system komunistyczny bez złudzeń, w takim wymiarze,w jakim go doświadczał. Jednocześnie pozwalał odróżnić sowieckie od rosyjskiego, wskazywać na tych Rosjan, którzy zawsze byli naszymi sojusznikami w zmaganiach o wolność i suwerenność. Dla wielu był kłopotliwym świadkiem, niewygodnym, gdyż swym adwersarzom w sporach o komunizm mógł zawsze powiedzieć: ja tego doświadczyłem, przeszedłem tę próbę, nie muszę kierować się chciejstwem przy opisywaniu tamtych zjawisk. Wystarczy, że je przedstawię takimi, jakie one są.
Bukowski uważał, że najważniejsze jest świadectwo. To przekonanie zawsze nim kierowało, zarówno w czasach breżniewowskich, w okresie pieriestrojki, którą bezlitośnie demaskował, jak i teraz, w tej dziwnej hybrydzie, jaką staje się putinowska Rosja. Świadectwem jest także jego pisarstwo przenikliwe, pobudzające do myślenia, niepokojące.
Bukowski ukazywał system komunistyczny bez złudzeń, w takim wymiarze,w jakim go doświadczał. Jednocześnie pozwalał odróżnić sowieckie od rosyjskiego, wskazywać na tych Rosjan, którzy zawsze byli naszymi sojusznikami w zmaganiach o wolność i suwerenność. Dla wielu był kłopotliwym świadkiem, niewygodnym, gdyż swym adwersarzom w sporach o komunizm mógł zawsze powiedzieć: ja tego doświadczyłem, przeszedłem tę próbę, nie muszę kierować się chciejstwem przy opisywaniu tamtych zjawisk. Wystarczy, że je przedstawię takimi, jakie one są.
Bukowski uważał, że najważniejsze jest świadectwo. To przekonanie zawsze nim kierowało, zarówno w czasach breżniewowskich, w okresie pieriestrojki, którą bezlitośnie demaskował, jak i teraz, w tej dziwnej hybrydzie, jaką staje się putinowska Rosja. Świadectwem jest także jego pisarstwo przenikliwe, pobudzające do myślenia, niepokojące.