Rozdział pierwszy opisuje, jak grupa liberalnych kardynałów (m.in. Kasper, Martini i Danneels), która sama siebie określiła „mafią”, wcześniej ideologicznie walcząca w Kościele od wewnątrz z Janem Pawłem II i Josephem Ratzingerem/Benedyktem XVI, stworzyła – wbrew kanonicznym przepisom regulującym zasady konklawe – progresistowskie stronnictwo na rzecz wyboru Bergoglia na papieża. Starania mające na celu wyniesienie go na urząd Piotrowy zakończyły się powodzeniem właśnie dzięki tym nieuczciwym, zabronionym w prawie Kościoła działaniom, za które później, podczas pontyfikatu Franciszka, zostali nagrodzeni.
W rozdziale drugim czytamy o karierze Bergoglia w strukturach kościelnych w Argentynie, oraz – między innymi – o jego zmienności politycznej, nieposłuszeństwie wobec przełożonego, peronistycznych zasadach postępowania oraz podziałach i konfliktach, jakie nieustannie wywoływał.
Rozdział trzeci przybliża zaniechanie przez Franciszka przeprowadzenia reform finansowych i administracyjnych w Kurii Rzymskiej – dramatyczna sytuacja w Watykanie podczas jego pontyfikatu tylko się pogorszyła ze względu na podejmowane przez papieża gierki polityczne i brak szczerych działań na rzecz reformy. Bergoglio złagodził także podejście do zboczeńców seksualnych w szeregach duchowieństwa (na przekór restrykcyjnej zasadzie „zera tolerancji” sformułowanej wcześniej przez Ratzingera), co przyczyniło się do wybuchu kolejnych skandali.
W rozdziale czwartym znajdziemy świetne, zwięzłe omówienie działań manipulacyjnych podejmowanych podczas synodów poświęconych rodzinie w latach 2014 i 2015, to jest próby narzucenia większości ojców synodalnych liberalnych poglądów – akcji, która mogła być jedynie zaaprobowana albo nawet celowo zaplanowana przez samego Franciszka – między innymi dopuszczenia rozwodników trwających w nowych związkach do Komunii świętej oraz liberalizacji podejścia Kościoła do homoseksualistów. Autor opisuje także, jak konserwatywne watykańskie instytucje mające bronić rodziny i nauczania Kościoła ulegają rozpadowi i przeobrażeniu w środowiska liberalne, mętne i pluralistyczne poglądowo, a ich nowi członkowie nawet wprost sprzeciwiają się nauczaniu Kościoła.
Rozdział piąty dokumentuje świadome zniszczenie przez ekipę Franciszka (i za jego przyzwoleniem) prężnie rozwijającego się tradycjonalistycznego zgromadzenia Franciszkanów Niepokalanej oraz podeptanie suwerennego Zakonu Maltańskiego, do którego należy autor książki.
Czytając rozdział szósty, dowiadujemy się o dyktatorskiej postawie Franciszka w wielu obszarach jego działalności, zarówno w sprawach personalnych, jak i w odniesieniu do poglądów. Widzimy, że w Watykanie zostały wprowadzone rządy strachu. Autor snuje też refleksje na temat historycznego znaczenia obecnego tragicznego pontyfikatu i apeluje do kardynałów o rozsądek na czas kolejnego konklawe.