Pani Einstein

Marie Benedict
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów
Pani Einstein
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 10 ocen kanapowiczów

Opis

Jesień 1896 roku. Mileva ma dwadzieścia jeden lat i jako jedna z pierwszych kobiet rozpoczyna studia fizyczne na uniwersytecie w Zurychu. Uważa, że jej kalectwo przekreśla szanse na miłość. Postanawia w pełni poświęcić się nauce. Jest nieprzeciętnie inteligenta, ambitna i zamierza wiele osiągnąć. Studiujący z nią Albert zakochuje się w jej niezwykłym umyśle i niedoskonałym ciele. W ich małżeństwie jest miejsce nie tylko na miłość, ale też na wspólną pasję. Kilkanaście lat później świat zachwyca się odkryciami Einsteina. Nikt nie pyta jak ich dokonał, nikt nie wspomina o Milevie. Wciągająca i poruszająca historia żony Einsteina, genialnej fizyczki, której wkład w naukę został zapomniany. Kim była i dlaczego nic o niej nie wiemy?
Data wydania: 2017-01-09
ISBN: 978-83-240-4177-0, 9788324041770
Wydawnictwo: Znak Horyzont
Kategorie: Reportaż, Pamiętniki
Stron: 320

Autor

Marie Benedict Marie Benedict
Urodzona 24 listopada 1968 roku w USA
Marie Benedict, właściwe nazwisko Heather Benedict Terrell ukończyła Upper St. Clair High School, Boston College i Boston University of Law. Po studiach pracowała jako prawniczka w Nowym Jorku. Po sukcesie pierwszej powieści, zdecydowała się porzuci...

Pozostałe książki:

Pokojówka miliardera Zniknięcie Pani Christie Pani Einstein Pani Churchill Wszystkie życia Hedy Lamarr
Wszystkie książki Marie Benedict

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Pani Einstein

19.05.2022

Kopernik była kobietą - to wiadomo z Seksmisji. Skłodowska też była kobietą, naszą dumą narodową, wybitnym naukowcem. A Einstein? Okazuje się, że też była kobietą, być może nawet na miarę Skłodowskiej, tylko absolutnie niedocenioną i żyjącą w cieniu sławnego małżonka Alberta. „Pani Einstein” Marie Benedict, historyczna powieść obyczajowa. O kobie... Recenzja książki Pani Einstein

EK
@EwaK.
× 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ela_r22
2019-11-13
7 /10
Przeczytane Biografia - Popularnonaukowa 2018

Jest to historia o wstrząsającej miłości i dramatycznym życiu wybitnej matematyczki i fizyczki Mileva "Mitza" Marić Serbki. Jest jedną z nielicznych kobiet jakie w tych czasach dopuszczono do studiowania na Uniwersytecie. Albert Einstein samolubny, leniwy samiec . Najpierw rozkochuje dziewczynę w sobie dając jej nadzieje na spełnianie się jako kobiecie i jako naukowcowi, a potem upokarza ją. Po przeczytaniu tej powieści nasuwa się tylko jedna myśl - za każdym sukcesem mężczyzny zawsze stoi mądrzejsza od niego kobieta,to my jesteśmy tym cichym nieznanym mentorem -

× 5 | link |
@apo
2024-04-20
8 /10
Przeczytane

Ręka do góry kto zna Einsteina. Las rąk... A kto zna jego żonę Milevę? No właśnie... świat nauki to świat mężczyzn. Bardzo rzadko w szkołach uczymy się o kobietach i potem sami też sporadycznie sięgamy po publikacje przybliżające nam tęgie umysły w spódnicy.
Jak tylko zauważyłam pierwsze informacje o książce, wiedziałam, że po nią sięgnę. Czas nadrabiać wiedzę o nas, kobietach.


Mileva Marić pochodziła z Austro-Węgier (obecnie jej miejsce urodzenia znajduje się w Serbii), państwa wielonarodowościowego. W wieku dwudziestu jeden lat rozpoczęła studia z fizyki na uniwersytecie w Zurychu (Szwajcaria). Była jedną z pierwszych kobiet, które wybrały ten dość męski kierunek nauki. Była ambitna, inteligentna i zamierzała poświecić się nauce. Uważała też, że jej kalectwo dyskwalifikuje ją jako pannę na wydanie. Na uniwersytecie nie była traktowana ani z szacunkiem ani powagą przez wykładowców i innych studentów. Tylko Albert Einstein okazywał jej zrozumienie. Dostrzegł w niej osobę pełna pasji i poświęcenia nauce. Taką osobę, z którą chętnie spędzałby swój czas rozwikłując tajemnice fizyki.

To debiut Autorki. Wysoki poziom, dlatego sięgnęłam po kolejne jej książki. Sama biografia Milevy Marić-Einstein jest zbeletryzowana. Autorka przyznaje, że z racji małej ilości dokumentów i źródeł, na które mogła się powołać publikacja jest jej wyobrażeniem o relacjach dwojga fascynatów fizyki i matematyki. Teoria względności nad...

× 1 | link |
@Carmel-by-the-Sea
2019-12-15
5 /10
Przeczytane E-book Beletrystyka_współczesna Posiadam Historia_2

Książka "Pani Einstein" napisana przez Marie Benedict mimo, że opisuje ważne społecznie zjawiska, przybliża polskiemu czytelnikowi pierwszą żonę Einsteina - Milevę Marić (to chyba pierwsza 'próba' biograficzna dostępna w naszym języku) i pokazuje jak trudno kobietom było w męskim świecie nauki na przełomie XIX/XX wieku, to jest z założenia niedobrym eksperymentem literackim z trudnym do określenia celem. Jeżeli mamy do czynienia z fikcją, to wszystko jest jasne. Jeżeli czytamy tekst historyczny, tym bardziej wiadomo jak odbierać takie treści. W opiniowanej książce dostajemy mix prawdy, domysłów i fikcji. To determinuje wymagany sposób podejścia czytelnika do tekstu. Autorka w tym zadaniu nie pomaga, a mogłaby chociaż sygnalizować status faktograficzny rożnych partii swojej pracy.

Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie czasu przeszłego, jakby Mileva opowiadała o swoim życiu w formie wspomnień. Tak konwencja literacka jest w porządku, jako jedna z możliwych metod prowadzenia narracji. W "Pani Einstein" autorka dopuszcza się jednak wielokrotnych manipulacji, uzupełniając opowieść o niemożliwe do odtworzenia 'białe plamy' jednostronnymi stwierdzeniami, których dowieść nie sposób. W nich, za wszystkie problemy osobiste Milevy, obarczony jest Albert.

Na pewno nie do obrony jest zachowanie Alberta, gdy przez miesiące nie widział się z Milevą w trakcie jej pierwszej ciąży, nie widział w ogóle pierworodnej córki Lieserl. To jego największy skaza na życiorysie. ...

| link |
EK
@EwaK.
2022-05-19
8 /10
Przeczytane

Kopernik była kobietą - to wiadomo z Seksmisji. Skłodowska też była kobietą, naszą dumą narodową, wybitnym naukowcem. A Einstein? Okazuje się, że też była kobietą, być może nawet na miarę Skłodowskiej, tylko absolutnie niedocenioną i żyjącą w cieniu sławnego małżonka Alberta.

„Pani Einstein” Marie Benedict, historyczna powieść obyczajowa. O kobiecie, która wyprzedziła swoje czasy i która dla ukochanego męża poświęciła bardzo dużo - ambicję naukową, poczucie godności, wreszcie pierwsze dziecko. Młoda, niesamowicie naukowo utalentowana kobieta poznaje młodego naukowca Alberta. Ona zakochuje się w nim bez pamięci, on chyba bardziej w jej umyśle. Zostają parą, potem małżeństwem, zaczynają wspólnie pracować, mają pierwsze osiągnięcia. Ona rozwiązuje część problemów matemtycznych, z którymi on sobie nie radzi. On publikuje wyniki badań i zaczyna zdobywać sławę, ale podpisuje je tylko swoim nazwiskiem. Ona się buntuje, ale nie ma wyjścia, z bólem przyjmuje jego argumenty, że w ówczesnych czasach ( na przełomie XIX i XX wieku) uprzedzenia wobec kobiet parających się nauką są tak duże, że prace naukowe podpisane nazwiskiem kobiety, nie będą traktowane poważnie. Życie toczy się dalej, on jest sławny, ona usuwa się w cień, ale nadal pracuje na jego rzecz.

I o tym właśnie jest ta opowieść. Czy jest prawdziwa? Tak bardzo zafrapowała mnie historia Milevy, że zaczęłam zgłębiać ten temat. Autorka oparła się na korespondencji pomiędzy Milevą a Albertem, analizuje znane ...

| link |
@Marzenn
2024-07-07
7 /10
Przeczytane
@katarzynakobosko
@katarzynakobosko
2021-03-21
7 /10
Przeczytane
@MartW05
@MartW05
2020-06-25
8 /10
Przeczytane
@Aleksan
@Aleksan
2020-04-24
7 /10
Przeczytane
@Magda_lena
@Magda_lena
2020-02-24
9 /10
Przeczytane
MI
@Milena
2018-11-25
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Pani Einstein. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl