Opinia na temat książki Pan Lodowego Ogrodu. Tom 1

@Maynard @Maynard · 2010-10-11 18:00:27
Przeczytane Fabryka Słów
Powoli kończą już mi się porównania, ale nie poddam się. Tym razem będzie kulinarnie. Powieść Grzedowicza jest jak..hm..tort. Doskonale wypieczony, pulchny biszkopt świetnej fabuły, przełożony nieprzesłodzonym kremem akcji i przygody a na czubku czerwona, nowatorska wisienka zaskoczenia i pomysłu. Podoba się wam? bo mi bardzo. A teraz na poważnie. Książka zasługuje z całą pewnością na całe kilogramy Zajdli, Śląkf i innych Nautiliusów. Jest powieścią dobrą, wciągającą i słusznie rekomendowana. Nowatorski pomysł, wysmakowane opisy, barwny i inteligentny język oraz liczne odniesienia to już sztandarowe cechy dobrej rodzimej literatury, które autor krzewi i kultywuje. Postać Drakkainena jest najlepiej stworzoną postacią od czasów Geralta, Reynevana i Mocka. Pomysł na clash magii i nauki nie jest tutaj "oklepany" oraz wnosi wiele do genialnej konstrukcji książki. Duże brawa za pomysł na Cyfrala który modyfikuje ludzkie zdolności z siłą zwielokrotnionych wiedźmińskich eliksirów. Mały minus za wtrącony "ni z gruszki, ni z pietruszki" wątek dziedzica Tygrysiego Tronu. Całość na duże 5=. Oczywiście: Polecam i rekomenduję..;-)
Ocena:
Data przeczytania: 2010-10-11
× 6 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 1
10 wydań
Pan Lodowego Ogrodu. Tom 1
Jarosław Grzędowicz
9.0/10

Planeta powitała go mgłą i śmiercią. Dalej jest tylko gorzej... Vuko Drakkainen ląduje samotnie na odległej, zamieszkanej przez człekopodobną cywilizację planecie Midgaard. Musi odnaleźć wysłaną tu w...

Komentarze

Pozostałe opinie

Jak chcecie się przenieść do całkowicie innego świata to jest to odpowiednia książka! Nie spodziewałam się, że książka może aż tak pochłonąć człowieka, że trudno z niej wyjść choćby na chwilę... Prz...

Doszłam do połowy (a to już 14 godzin audio), ale uznałam, że zostawiam to i idę czytać Karikę. „Pan Lodowego Ogrodu“ ma potencjał na ciekawą, nieźle napisaną powieść, ale po pewnym czasie robi się n...

Ufff... przeczytałem. Na początku byłem zachwycony. Rozdział o zniszczonej placówce badawczej był świetny, istne hitchcockowskie trzęsienie ziemi. W zasadzie gdyby Grzędowicz na tym skończył i zrobił...

PZ
@haes82

Może spodobałaby mi się ta książka bardziej, gdyby nie brak konsekwencji. No bo jest tak, że bohater ma nie ingerować w rozwój miejscowej kultury, a targa więcej nowoczesnego sprzętu niż się do maluc...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl