Opinia na temat książki Pamiętam tylko ogień

@KsiazkowoCzyta @KsiazkowoCzyta · 2025-03-28 13:36:07
Przeczytane
Moi stali obserwatorzy doskonale wiedzą, iż powieści z gatunku literatury pięknej i obyczajowej są zdecydowanie w moim czytelniczym guście, więc bardzo często po nie sięgam. Kiedy zobaczyłam zapowiedź historii pt. „Pamiętam tylko ogień” autorstwa Anny Musiałowicz to wiedziałam, że będę chciała ją przeczytać i dzięki uprzejmości Wydawnictwa Pulp Books tak się stało.

Pozycja ta opowiada o losach dwóch kobiet. Nieco ekscentrycznej starszej pani o imieniu Konstancja oraz jej siostrzenicy zwanej Malutką, choć jest ona już dojrzałą kobietą. Śledzimy serdeczną relację obu kobiet, ich wspomnienia i wzajemną bliskość. Ich życie toczy się dosyć spokojnie i stabilnie do czasu, gdy pewnego dnia Konstancja z przerażeniem okrywa, iż nie wiadomo dlaczego zniknęła z rodzinnych zdjęć, jakby nigdy jej tam nie było…

Malutka, dla której po śmierci Mamy, Konstancja stała się jedyną bliską osobą po początkowym etapie niedowierzania – bo przecież takie rzeczy się nie dzieją – postanawia pomóc cioci rozwikłać tę zagadkę. Czy to się uda? I czego dowie się o samej sobie młodsza z bohaterek? – odpowiedź znajdziecie na kartach książki.

Ta stosunkowo niewielka objętościowo publikacja niesie w sobie ogromny ładunek refleksyjno – emocjonalny. Autorka porusza w niej bardzo ważne tematy takie jak rodzina i istota korzeni w naszym życiu, powolne, acz nieuchronne przemijanie, czy bardzo różnorodne życiowe role kobiet – każda nieco inna, lecz tak samo potrzebna i istotna jak wszystkie pozostałe, które zna świat. Pokazuje też ich ewoluowanie na różnych etapach życia.

W „Pamiętam tylko ogień” bardzo plastycznie odmalowana została również polska wieś. Anna Musiałowicz ukazuje nie tylko krajobrazy, lecz także idealnie oddaje słowami niespieszny rytm wiejskiego życia oraz całą jego specyficzną kwintesencję.

Książka ta jest również melancholijna i nostalgiczna. Opowiada o mierzeniu się i godzeniu z własnym przeznaczeniem, od którego nader często próbujemy uciekać. Mowa w niej także o tym, jak ważne jest posiadanie wspomnień. Są one bowiem swego rodzaju łącznikiem z tym, co minione i swoistym fundamentem tego, kim jesteśmy.

W opowieści tej bardzo przypadł mi do gustu element magiczny, czyli historia Trolla mieszkającego pod wiekowym mostem.

Jeśli lubicie historie nietuzinkowe, skłaniające do przemyśleń i traktujące o kobietach z całą gamą ich doświadczeń i emocji to książka ta z pewnością przypadnie Wam do gustu. Zachęcam Was do lektury tej krótkiej, acz treściwej opowieści, w której każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie.


* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
https://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2025/03/nasze-zdjecia-to-nasze-slady-to.html
Ocena:
Data przeczytania: 2025-03-22
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Pamiętam tylko ogień
Pamiętam tylko ogień
Anna Musiałowicz
7/10

Pewnego razu ciotka Konstancja budzi się i orientuje, że wymazało ją ze wszystkich rodzinnych zdjęć. Jakby nigdy nie należała do rodziny. Co kryje się za tym zdarzeniem? Rozwiązanie tajemnicy pomoże ...

Komentarze

Pozostałe opinie

,,Pamiętam tylko ogień" to jedna z tych historii, o których ciężko coś powiedzieć, bo każde słowo za dużo odkrywa tajemnicę i niszczy efekt zaskoczenia. A ta książka jest zaskoczeniem od pierwszej st...