W 1856 roku cesarz Xianfeng wprowadził do swego łoża wielce pożądaną nową konkubinę - Jehonalę - i w ten sposób przypieczętował los dynastii mandżurskiej. Przepowiednia sprzed wieków, że koniec panowania Mandżurów w Chinach nastąpi z powodu kobiety z plemienia Jeho-Nala, miała się spełnić. Szesnastoletnia dziewczyna weszła do świata obfitości, intryg i walki o władzę; świata, który od setek lat pozostawał odizolowany od wpływów z zewnątrz, w którym rządziła etykieta i tradycja i gdzie na każdym kroku czyhało niebezpieczeństwo. Piękna Jehonala udowodniła, że potrafi sprostać wszystkim i wszystkiemu na dworze. Stała się jedną z największym władczyń w dziejach, najpotężniejszą osobą w Chinach, utrzymującą się przy władzy dzięki mieszaninie uwodzicielskiej siły, knutych intryg, manipulacji, a nawet morderstwa.