Fragment dokumentu z okładki: „Lecz nie może to wszystko w najmniejszym stopniu osłabić mojej dobrej woli i chęci zapobieżenia (teraz zwłaszcza) możliwym, straszliwym skutkom i następstwom. Brak jakiejkolwiek reakcji ze strony wszystkich, komu o tej sprawie meldowałem, nie zmniejsza mojej w tym wypadku odpowiedzialności i dlatego, zwracając się do Pana Pułkownika, proszę przede wszystkim o radę, jak ja – oficer W[ojska] P[olskiego], przeświadczony o słuszności mej opinii – mam postąpić”? Kpt. Jerzy Niezbrzycki do szefa Sądownictwa Wojskowego, Londyn, 11 marca 1942 r.