Głęboko pod ziemią, w bunkrze pod Starą Kancelarią Rzeszy, Adolf Hitler i jego świeżo poślubiona żona Eva odebrali sobie życie tuż po piętnastej 30 kwietnia 1945 roku. Hitler strzelił sobie w głowę, a Braun połknęła kapsułkę z cyjankiem. Ale śmierć Führera nie zakończyła nazizmu ani drugiej wojny światowej w Europie.
Przeciwnie – następne osiem dni obfitowały w jedne z najbardziej traumatycznych wydarzeń w historii Niemiec. W miasteczku Demmin mieszkańcy popadli w szaleństwo i popełnili zbiorowe samobójstwo. W innych częściach kraju masowe samobójstwa były następstwem brutalnych gwałtów popełnianych przez żołnierzy Armii Czerwonej na niespotykaną skalę. III Rzesza stała się areną surrealistycznych wydarzeń: marsze śmierci więźniów z obozów koncentracyjnych, kolumny uchodźców i wycofujący się żołnierze Wehrmachtu mieszają się w tyglu beznadziei i rozpaczy.