Kiedyś, gdy byłam jeszcze nastolatką czytałam serię książek "Nie dla mamy, nie dla taty, lecz dla każdej małolaty", były to książki, które się niemal "pochłaniało". Ostatnio z polecenia sięgnęłam po "Orchideę" z serii "Nie chowaj tej książki przed żoną! I tak kupi sobie nową!" i pierwszą moją myślą, było że już kiedyś czytałam coś w podobnym stylu... Recenzja książki Orchidea