Daleko za chmurami, gdzie ludzkie oko nic już nie może dostrzec, roztacza się granatowoczarna przestrzeń kosmiczna. Pośród pyłu gwiezdnego, za błyszczącym Pasem Oriona co nocą świeci, miliony gwiazd powstają z kolebki, rozpoczynając taniec swojego żywota. Wokół nich z czasem pojawiają się planety, by nieustannie adorować gwiezdną wybrankę na szlaku orbity. Powiedziałby kto, że nawet w kosmosie miłość panuje, bo ciała niebieskie lgną ku sobie… ale, myliłby się ten, kto tak myśli. Na jednej z takich planet – nie miłość, lecz strach i nienawiść była pokarmem.